poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Sierpniowo - intensywnie i aktywnie

Sierpień oznacza pełnię sezonu. Najwięcej turystów, najwyższe temperatury, nieustanne festiwale i spotkania, intensywna praca. I jak tu to wszystko pogodzić? Ktoś kiedyś powiedział, że w życiu nasza wola poddawana jest próbom dwóch rodzajów. Pytanie jak zachowamy się gdy zostajemy sami, a każdy dzień jest podobny do następnego? Co jednak zrobimy gdy życie przynosi nam codziennie wielką porcję nowych wrażeń? To kim jesteśmy i kim będziemy zależy między innymi od sposobów, jakie wybieramy aby poradzić sobie z wyżej wymienionymi sytuacjami. 
Dla mnie sierpień to miesiąc odwiedzin. Przez dwa tygodnie gościła u mnie moja najlepsza przyjaciółka Magda. Przez pierwszych siedem dni mogłam się też cieszyć obecnością mojej mamy. Obecnie odwiedziła mnie znajoma para, która wczoraj zaręczyła się :) Cieszy mnie ogromnie kontakt z bliskimi i chciałabym spędzać z nimi jak najwięcej czasu. Jednak sierpień to również miesiąc najbardziej wzmożonej pracy, która wpływa na znacznie wyższy poziom zmęczenia. Moje rozwiązanie tego problemu - godzinna drzemka wieczorem. A następnie wyjścia i spotkania ze znajomymi. W trakcie pobytu Magdy udało nam się również bardzo aktywnie spędzić moje dwa dni wolne. Pierwszy przeznaczyłyśmy na wycieczkę do Prasonisi i Monolithos. Poniżej zdjęcia z wyjazdu.

Prasonisi


My DOLCE VITA!

Być w pięknym miejscu z fantastyczną osobą - bezcenne!

Zielono mi ;) ... Monolithos

Yuhu, Grecja zdobyta!

Chwila odpoczynku na Monolithos - widok na Morze Egejskie - niesamowity!
Zakosztowałyśmy też rejsu jachtem, który dla Magdy był pierwszym w życiu. Dołączyłyśmy do kilkuosobowej załogi i żeglowałyśmy na południe wyspy. Gdy zatrzymaliśmy się w Plimiri, wszyscy oprócz nas zeszli na ląd aby napić się lokalnego mojito. My zostałyśmy i doświadczałyśmy godzinnej drzemki przy muzyce Manuchao. Niezapomniane chwile. Na pewno nieraz wrócimy do tego miejsca i wspólnie spędzonego czasu wspomnieniami.

widok z rufy na żagle

było cudownie!

szczęsliwa Madzia :*

gdzie stopy poniosą...
Jeśli więc życie przynosi nam wiele możliwości spędzenia aktywnie czasu - korzystajmy z nich. A na odpoczynek jeszcze przyjdzie czas jak to powiedziałby wokalista z WWO.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz