środa, 17 kwietnia 2013

Tak się nagle zachmurzyło ...

Już niedługo minie mój pierwszy tydzień na wyspie Rodos. W tym czasie nie było ani jednego dnia, którego nie spędziłabym na plaży. Pierwszy poranek przywitał mnie przepiękną, wiosenną pogodą. Jednak dwa dni temu miała miejsce pochmurna niespodzianka. Co ciekawe aura zmieniła się w mgnieniu oka. Nagle niebo zasnuło się szarymi chmurami. Później zaczął padać deszcz. Jednak działo się to bardzo krótko, ale intensywnie. Nieczęsto turyści mogą być świadkami takich widoków...

centrum sportów wodnych w Kiotari podczas kapryśnej aury

morze zachowało głębię błękitu, ale zaraz nad nim zawisły ciemne chmury

Plaża hotelu Rhodos Village w Kiotari

 Co ciekawe, kapryśna aura nie zniechęciła niektórych turystów do plażowania. Tym razem jednak parasole chroniły przed deszczem, nie przed słońcem. Obecnie w hotelu Rodos Maris w Kiotari przebywa już ponad ośmiuset turystów. Jest to spora liczba mając na uwadze fakt, że sezon dopiero się rozpoczyna. 
W centrum sportów wodnych, w którym pracuję wciąż trwają przygotowania. Są także pierwsi śmiałkowie, którzy nie zważając na niską temperaturę wody, zażywają morskich kąpieli, pływają na nartach wodnych i wakeboardzie. Osobiście przeprowadziłam już kilka lekcji windsurfingu. Sezon turystyczny na Rodos uważam zatem za otwarty :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz